Ta strona używa cookie i innych technologii. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

×


Porady uczestnika Projektu „Przyszły Programista” dla chcących uczyć się programowania

Projekt Przyszły Programista porady uczestnika szkolenia

Jeden z uczestników Projektu „Przyszły Programista” Krzysztof Wróbel (lat 27) – w związku z tym, że sam był w sytuacji, kiedy chciał nauczyć się programowania, ale nie wiedział czy to będzie dla niego, ani od czego zacząć – zechciał podzielić się z Tobą swoimi przemyśleniami na temat tego nad czym się zastanawiał i co mu pomogło podjąć decyzję o dołączeniu do Projektu. Oto jego podpowiedź dla Ciebie:

Programowanie leży w domenie umysłu, do jego wykonywania używamy mózgu, i posługujemy się nim jako narzędziem, jednak motywacja i chęci do działania zaczynają się w sercu. Ważne jest więc ukazania programowania w najlepszym, pozytywnym świetle poprzez:

Rozwianie wszelkich negatywnych wyobrażeń oraz stereotypów, jakie pojawiają się w umysłach ludzi i własnym

Wiele osób ma, a i przyznam, ja sam miałem pewne wyobrażanie osoby, która programuje jako osobę: zaniedbaną i zgarbioną, oderwaną od rzeczywistości i żyjącą w swoim pół-autystycznym wirtualnym świecie, dodatkowo totalnie niewysportowaną, nieśmiałą i nieatrakcyjną fizycznie. Te wyobrażenia pojawiły się również w mojej głowie, dlatego, że kompletnie nie pasują do mojego stylu, wyobrażenia i pomysłu na siebie.

Czy w to uwierzyłem? Oczywiście więc NIE. Uznałem to za totalny stereotyp typu: każdy Niemiec i Rosjanin to zły człowiek. Gdybym w to uwierzył nie byłbym tutaj (i nie brałbym udziału w szkoleniu „Przyszły Programista”). Szukałem oczywiście potwierdzenia, że przekonania powyższe są nieprawdziwe i takowe potwierdzenia znalazłem. Dla mnie to bardzo ważna kwestia, gdyż np. dbam o zdrowie i przywiązuje dużą uwagę do sprawności fizycznej. Aktualnie nawet, równocześnie z zainteresowaniem dziedziną programowania, wręcz rozwijam swoją wrodzoną pasję do rozwoju fizycznego. Coraz więcej słyszy się również, że jest to nieodłączny element naszej ludzkiej natury i bez ruchu nie można być zdrowym i szczęśliwym. Moje własne odczucia to potwierdzają, więc nie mam zamiaru się tego wyzbywać i zdrowia zwyczajnie nie chcę poświęcać.

Czy programowanie z tym koliduje? Zadałem sobie trud w znalezieniu odpowiedzi, że wygląda na to, że nie. Być może jest wiele osób zajmujących się programowaniem i potwierdzających stereotypy (skądś się jednak wzięły), robią co lubią, tak im dobrze, w porządku. Ja, jako przyszły programista, mam własne spojrzenie na siebie. Tak na przykład wiem, że podczas długotrwałej pracy w pozycji siedzącej mogę i powinienem robić 10-minutowe przerwy na rozgrzewkę i odpoczynek. Wiem, że po odejściu od komputera nie muszę, jeśli nie chcę, myśleć o kodzie i zająć się innymi rzeczami, które mnie pasjonują np. sportem i to na wysokim poziomie. Dowiedziałem się gdzieś przypadkiem np. że niektóre osoby, które są na wysokim poziomie w MMA (mieszane sztuki walki) skończyły studia informatyczne, bądź nadal się nią zajmują.

Przyszły programista uprawia sport

Wiem też, że w miejscach pracy związanych z programowaniem istnieją „pokoje do odpoczynku”, które właśnie służą rozrywce, ruchowi, grom, rozmowom itp. Wiem, że są biura gdzie przed komputerem stoi się, jeśli się chce, zamiast siedzenia. Tak więc podsumowując ten punkt uważam, że programowanie nie staje w opozycji i w żadnym wypadku nie przeszkadza w zajmowaniu się innymi pasjami, dziedzinami i sferami życia, którymi, jeśli chcemy możemy się zajmować również na wysokim poziomie. A co jeśli jednak okaże się, że praca w IT koliduje z naszymi pasjami, że jest dla nas niezdrowa itp.? Uważam osobiście, że życie jest dobre, wybieramy to co nam daje szczęście. Jeśli odczułbym na własnej skórze, że praca taka nie daje i w czyś mi przeszkadza to zwyczajnie bym tego nie robił. Ale nie chce mi się wierzyć, że tak jest, a co najważniejsze nie można się od początku negatywnie nastawiać. Od początku należy patrzeć na pozytywne strony.

Całkiem istotną i ciekawą kwestią wydaje mi się pojęcie jak szeroką dziedziną jest programowanie

Już teraz widzę mnóstwo różnych nazw posad programistów, mnóstwo różnych branż z wykorzystywaniem programowania, itp. Oznacza to, że polubić trzeba samo kreowanie i tworzenie kodu, ale w dalszej perspektywie często: programowanie != programowanie. Można kodować przecież zupełnie rozmaite rzeczy. Mogą to być np. głowice nuklearne, a mogą być drony w rolnictwie precyzyjnym. A jedno z drugim służy przecież zupełnie innemu. Idea jest przeciwstawna. Ja osobiście zwracam uwagę w jakiej intencji coś robię i tak jak wcześniej pisałem motywacja zaczyna się w sercu. Uważam, że jest to więc ważna kwestia, żeby mieć świadomość rozległości tej branży, oraz to, że programując prawdopodobnie połączymy to z inną sferą życia i najlepiej taką, która nas też pasjonuje i interesuje. Programowanie to więc nie same cyferki i kod ale i jego kontekst.

Duży wybór branż dla przyszłego programisty

Wyimaginowane przekonania, że możesz sobie nie poradzić, że nie jesteś dość bystry, wyrwały, czy nawet masz zbyt wiele lat.

Takie hamujące myśli również mogą pojawić się przy nauce programowania. Czy mają one sens i jakieś prawdziwe poparcie? Żadnego. Jeśli wierzymy, że nie damy rady, to nie damy, a jeśli wierzymy, że sobie poradzimy lub po prostu dajemy spokój i nie przyciągamy tych myśli, to po prostu robimy swoje i zwykle nam wychodzi. Nie warto dorabiać własnych teorii i szukać przeszkód w czymkolwiek. Bo czy przeszkodą może być sam fakt wieku, wrodzonej inteligencji, gdy chcemy się uczyć i rozwijać? Nie może, jeśli sami nie uczynimy tego przeszkodą.

Kolejną rzeczą związaną i z poprzednimi punktami mogą być myśli, że programowanie może być zajęciem nudnym dla osób o bardziej otwartej, czy żywiołowej naturze. Ja osobiście się nad tym zastanawiałem, gdyż nie wyobrażam sobie siebie zamkniętego w pokoju i zajętego cyframi przez długi czas bez żadnego kontaktu z otoczeniem. Natomiast programowanie jest i tutaj bardzo rozległą dziedziną, gdzie poszczególne posady różnią się od siebie diametralnie. Tak więc, mówiąc o sobie chcę potrafić pracować samodzielnie, ale ogólnie wiem, że nie mógłbym popaść w skrajność – że wręcz potrzebuje kontaktu i współpracy z innymi w dużym stopniu.

Z tego co się dowiedziałem, praca jako programista bardzo często polega na współpracy i działaniu drużynowym. Jeśli jednak mamy taki moment w życiu, że mając ciekawe pomysły twórcze dobrze nam się na nich skupić samemu, to możemy przecież właśnie tak pracować. Praca osoby, która zajmuje się programowaniem może być zupełnie różna i pozwala na wyrażanie się w rozmaitej formie, w zależności od charakteru, predyspozycji czy zajmowanej posady. Zupełnie czymś innym zajmuje się architekt, który tworzy wytyczne i plan przyszłego programu, a czymś innym developer, który wdraża ten plan w życie tworząc kod.
Jeden zajmuje się bardziej ustawodawstwem, drugi wykonawstwem.

Przyszły programista a jego wyobrażenia

Tak samo różne języki programowania mogą być inaczej wykorzystane. Niezmiernie więc ważne dla mnie jest jak szeroką dziedziną jest programowanie, jak wiele może oznaczać, jak elastycznym może być pojęciem i dostosowuje się do naszej natury, predyspozycji. Określenie programista jest więc określeniem bardzo ogólnym, które w zasadzie o człowieku nie mówi niczego, poza tym, że zajmuje się tworzeniem. Tworzenie natomiast nie może być nudne, gdyż jest związane z naszą naturą, a tworzyć można rzeczy rozmaite zupełnie od siebie odrębne.

Ponadto co osobiście sobie pomyślałem, a co wiąże się również z punktem wcześniej, niczego nam nie ogranicza, żadnych naszych pasji, czy popędów i gdy potrzebuje się adrenaliny, to nikt mi nie broni zapisać się do ochotniczej straży pożarnej. A może i tam niedługo będzie potrzebne programowanie. Podkreślić przy tym można również bowiem fakt, że umiejętność programowania jest coraz bardziej współczesna, przy mocno rozwijającym się technologicznie świecie (podobno 6-latki będą już uczone programowania) i zaczyna występować niemal wszędzie. Tak więc sobie pomyślałem, że chyba warto mieć w tym swój udział?! Bo jeśli nie ja to zajmować się i tak będą inni, a warto chyba mieć jakiś wpływ, odcisnąć swoje piętno na to w jakim wszyscy kierunku podążamy w szerszym kontekście.

Co będzie jeśli mimo wszystko nie uda mi się, coś nie będzie ze mną współgrało, nie będzie dla mnie odpowiednie, czy będę chciał się wycofać?

Odpowiadam sobie: Wszystko w porządku, nic się nie stało. Poszedłem, zobaczyłem, poszedłem jednak w inną stroną zgodnie ze swoją intuicją i to wszystko. Jestem odważny, mogę równie dobrze stać w miejscu i nie robić nic. Czy wtedy będzie w porządku? Nie sądzę. Czy moja inwestycja materialna, czasu, itp. coś więc wtedy by przyniosła? Wierzę, że wszystko jest po coś i każde doświadczenie może nas czegoś nauczyć. Nawet największy błąd może być wykorzystany w pozytywny sposób, gdy nauczymy się tak do tego podchodzić. Ja nauczyłem się w życiu nie załamywać niepowodzeniem i wyciągać z niego wnioski.

Na przykład Bear Grylls (znana postać zajmująca się podróżami, survivalem, komandos, itp.) mówi o sukcesach dzięki odpowiedniemu podejściu do niepowodzeń. Błąd czy porażkę możemy przywitać z radością. Cieszyć się z niej. Dzięki temu wiemy co zrobiliśmy nie tak i w konsekwencji będziemy wiedzieć jak następnym razem zrobić lepiej. To samo mówi znane przysłowie „Co nas nie zabije to nas wzmocni”. Mało osób jednak tak naprawdę do tego podchodzi na co dzień, a to jeden z największych sekretów jakie odkryłem. Dlatego też sam odnoszę się do kwestii, że zawsze warto działać. Czy się uda, czy nie, zawsze możemy być zwycięzcami. Nie ma się czego bać. Oprócz tego zgodnie z wypowiedziami kilku sław programowania, które widziałem na filmiku motywującym na youtube, osoby te uważają, że programowanie powinien poznać każdy. Są z tego tylko profity, rozwijamy siebie, logiczne myślenie, zdolności twórcze. A to jest podobno zawsze cenne.

To już wszystkie podpowiedzi, które przygotował dla Ciebie Krzysztof. Jeśli podobnie jak on lubisz się rozwijać i podejmować nowe wyzwania, to zapraszam Cię do rekrutacji do Projektu Przyszły Programista. Wejdź na stronę rekrutacja.przyszlyprogramista.pl i weź udział w rekrutacji wysyłając swoje zgłoszenie przez zamieszczony tam formularz kontaktowy.

Satysfakcjonujących Wyzwań!
Artur Nowakowski z Zespołem Projektu „Przyszły Programista”

P.S.
Jeśli natomiast chcesz wcześniej sprawdzić jak dobrym programistą mógłbyś być, to przejdź na stronę: raport.przyszlyprogramista.pl i pobierz darmowy raport, który dla Ciebie przygotowałem.
Sprawdź – Jak dobrym programistą mógłbyś być!